„Kości i stawy też rolnika sprawy” – to hasło jednej z kampanii prewencyjnych Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego, której celem jest zwrócenie uwagi na przyczyny chorób i urazów układu mięśniowo-szkieletowego, które poza dolegliwościami zwiększają ryzyko wypadku przy pracy rolniczej. Mimo zwiększonej w ostatnich latach mechanizacji w rolnictwie, która umożliwiła wyeliminowanie wielu uciążliwych prac ręcznych, rolnicy wciąż narażeni są na nadmierny wysiłek fizyczny, który może prowadzić do zmian chorobowych. Choroby układu ruchu to jedne z takich zmian na jakie narażeni są wszyscy rolnicy podczas pracy w gospodarstwie. Większość czynności wykonywanych w gospodarstwie rolnym wiąże się z wysiłkiem fizycznym podczas podnoszenia przedmiotów, przenoszenia ich i w inne miejsce, zbierania płodów rolnych, podczas prac z narzędziami oraz maszynami rolniczymi. Częste pochylanie się oraz skręty tułowia to sytuacje w których może dojść do urazu pleców (odcinka lędźwiowego kręgosłupa), szyi (odcinka szyjnego kręgosłupa), ramion oraz kończyn górnych i dolnych. Odpowiednia organizacja miejsca pracy oraz właściwe wykonywanie czynności może uchronić przed wypadkiem oraz chorobą zawodową, która uniemożliwi nam pracę nawet na dłuższy czas.
Pamiętajmy o kilku ważnych zasadach:
Rolniku, bądź zdrowy i zdolny do pracy aby cieszyć się z zebranych plonów.
Kierownik PT KRUS
w Trzebnicy
Marek Rusak
Źródła: