• Facebook
  • Twitter
  • Youtube
  • Instagram

Legenda o zegarze Lena Kiepul i Natalia Wilk

Dawno, dawno temu, w czasach, o których nie pamiętają najstarsi mieszkańcy Prusic postanowiono na wieży ratusza umieścić zegar.  Rajcy miejscy, chcąc ułatwić życie mieszkańcom miasta, ( a w tych czasach nie każdy posiadał swój zegarek) zlecili wykonanie prac najlepszym zegarmistrzom. Postanowili również, że godziny mają wybijać najstarsze dzwony znajdujące się w mieście. Mistrzowie zegarmistrzostwa przystąpili do wykonania zadania.  Zaprojektowali przepiękne     4 tarcze zegarowe, które umieścili na wieży ratusza. Z mozołem wykonali najwspanialszy mechanizm zegara, który napędzał wskazówki  czterech tarcz. Największy problem jednak, napotkali w trakcie prac przy zegarowych kurantach. Nie mogli poradzić sobie z umieszczeniem starych dzwonów w mechanizmie, głowili się i próbowali przez długie tygodnie i nic. Myśleli nawet o rezygnacji z prac. Na szczęście pewnej nocy najlepszemu z zegarmistrzów przyśnił się niesamowity sen, w którym  przyszła do niego postać średniowiecznego rajcy miejskiego. Zjawa ze snu powiedziała mu następujące słowa „ przekaże ci sekret mechanizmu kurantów, pod warunkiem, że obiecasz przekazanie przestrogi dla mieszkańców miasta. Dzwony mają wielką moc, do czasu gdy wybijają godziny, wróżą pomyślność miastu, jeżeli jednak zamilkną, ktoś nie dopilnuje mechanizmu zegara, albo zniszczy zegar, to nadejdzie czas niepomyślności dla mieszkańców” sen skończył się. Zegarmistrz przeląkł się, ale pomyślał tak, jeżeli mój zegar ma odliczać szczęśliwe dni pod takimi warunkami, to zgodzę się. Nic nikomu nie mówił, czekał na następny sen. Mijały dni i którejś nocy sen powrócił, zegarmistrz zgodził się na warunki zjawy. We śnie otrzymał informację jak wykonać mechanizm. Przystąpiono do prac. Nastąpił dzień oddania miastu ratuszowego zegara. Wszyscy mieszkańcy byli zadowoleni z nowego nabytku . Zegarmistrz jak obiecał,  przekazał tajemnicę zegara otrzymaną we śnie rajcom miasta. Od tej pory gdy wybija godziny, wróży szczęśliwe dni, a gdy milknie, wróży nienajlepszy czas. Tak było już kilka razy w historii miasta, gdy ratuszowy kurant milczał, wróżył zły czas dla miasta i jego mieszkańców.   

Zapytacie skąd znamy tę legendę ? , niedawno we śnie odwiedził  nas ów zegarmistrz i opowiedział nam ją, a my obiecałyśmy przekazać ją Wam. 

 

Siostry Lena Kiepul i Natalia Wilk.

×

Wyszukaj w serwisie

×

Zapisz się do newslettera